Na ten film trafiłam przypadkiem. Nie sądziłam,że oglądając ten film odkryję cząstkę siebie.
Na pierwszy rzut oka to film o pisarzu, który staje się sławny bo dokonał plagiatu literackiego.
KAŻDY DOKONUJE WYBORU
SZTUKĄ JEST ŻYĆ Z KONSEKWENCJAMI
Takie to proste. Takie to niby oczywiste. Jednak kiedy piszemy wierzymy,że to ma sens. Ale czy ma?
Tego nie wiemy. I o tym jest ten film. Czy tak naprawdę pisarz to złodziej ludzkich historii? Kradnie je i przeinacza. I nazywa siebie autorem. A tak naprawdę nim nie jest. Spisuje historie innych i wierzy w ich realizm. Ale to jego złudzenie.
NIKT MNIE NIE PISAŁ CZY CHCE PISAĆ
Każdy ma jakiś dar, talent. Pisarstwo to dar? Chyba nie. Nie ma co idealizować pisarstwa. Często pisanie to ucieczka od rzeczywistości, mechanizm obronny. Ujarzmianie rzeczywistości, której trzeba nadać trochę fikcji. Nikt mnie nie pytał czy chce pisać. Ale i tak pisałam. Mimo,że tego nie chciałam i do dziś nie chcę.
To jest silniejsze. Jak narkotyk. Nie wiesz dlaczego piszesz. I po co piszesz?
Po prostu piszesz by zaklinać rzeczywistość, w której pragniesz żyć.
I przychodzi mi na myśl tylko taka piosenka:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz