niedziela, 21 lipca 2013

NIECO NAIWNY JOHN GREEN I JEGO PAPIEROWE MIASTA/ NAIVE JOHN GREEN AND HIS PAPER TOWN

   Co czytają amerykańskie nastolatki? Podobno Johna Greena w ramach lektury. Polskie dzieci by się cieszyły bo nie jest to przytłaczająca klasyka w styulu "Krzyżaków". John Green, z urody przypomina naszego Jacka Dehnela ale niestety to co tworzy ma nieco inny poziom.
Wymieńmy więc wady PAPIEROWYCH MIAST:
1) John Green sili się na bycie Carlosem Ruizem Zafonem.
2) Jezyk ksiązki jest bardzo infantylny jakby pisał go nastolatek i nawet jeśli
to zabieg zamierzony to cieszę się,że nie jestem amerykańską nastolatką i nie przerabiam PAPIEROWYCH MIAST
3) Postacie są z dobrych rodzin, jest morderstwo jest i poezja ale nieco wymuszone.
4) To pierwszy autor, ktory namawia młodzież do nieczytania (Głowny bohater zaznacza,że nie przeczytał Moby Dicka choć przerabiali go w szkole)
5) Margo Roth Spiegman nie przemawia do mnie! Jest postacią przesłodzoną mimo,że niby taka z niej gwiazda i nikt nie dorasta jej do pięt. Ma w sobie coś niesympatycznego.
6) Zbyt łagodni rodzice i na zbyt wiele pozwalają swoim dzieciom!

Plusem powieści jest Walter Whitman, który nadaje szlachetności tej powieści. I to jest plus,ze poszerza horyzonty młdzieży wzgledem poezji. Poza tym to jak dla mnie lektura zbyt lekka i wakacyjna.
Ale podoba się mi przesłanie. Często mamy mylne wyobrażenia o pewnych osobach, w ktorych się zakochujemy lub, ktorych nie lubimy. I są to tylko wyobrażenia, swoista idealizacja bo wszyscy jedziemy tą samą drogą i tak samo zakończymy tę podróż. Dlatego tak wiele internetowych relacji się psuje. Poznajesz kogoś: Myślisz ale fajny. Potem okazuje się,że był zupełnie inny. Dlatego miłośc spotyka się w rzeczywistości.

---------------PAPER TOWNS SO NAIVE---

 What reading american teenagers? What is the secret life of them? John Greeen at school as lecture. John Green is duty to read. Polish kids will be happy because it isn't some strange book. Is holiday book. First I like to say that language is too infantile for me. maybe is intervention intend. I'm happy that I'm not american teenager.I don't like Margo Roth Spielgman. And parents of heroes of that book are to delicate.
Positive sides of that book is poetry, specially of Walt Whitman. For me this book is type of "holiday book".
The message of that book is that sometimes we have any imagination about person welche we love or don;t like. That's why a lot of internet relationship doesn't existe anymore. You meet somebody: You think He is so nice. But that was only game.That's why love you should meet in reality.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz