niedziela, 22 marca 2015

CO WY NA TO, "BÓG NIE UMARŁ" - ODWIECZNY SPÓR ZAWARTY WE WZRUSZAJĄCYM FILMIE

        Jestem po seansie filmu "Bóg nie umarł". Film był wyjątkowy, piękny i wzruszający. Polemika studenta z profesorem nie wydaje się czymś oczywistym. W każdym kraju religia i wiara mają inny wymiar.
Wszędzie jednak jest pytanie, jedno i to samo: Czy Bóg jest? - Jeśli jest, człowieku udowodnij mi to natychmiast tu i teraz. Zapytaj chrześcijanina, zapytaj ateistę.

SPÓR O PRAWO WYBORU 

   Jestem osobą wierzącą ale nie tak jakbym chciała. Wyłapuje się nad tym,że nie jestem idealną chrześcijanką. Czuję Boga wokół, wiem,że jest i mogę o tym mówić. Uwielbiam spowiadać się z moich grzechów, których jestem świadoma. Skończyłam Wydział Teologiczny. 
I wyobraziłam sobie sytuację odwrotną . Ateiści też mogli studiować na naszym Wydziale. Odwróćmy więc sytuację. student chce udowodnić,że Boga nie ma. Spór wyglądałby podobnie.
    Film w inteligentny sposób pokazuje czym jest wiara. W tym całym szaleństwie nikt z nas nie jest sobie po prostu ot tak. Każdy żyje po coś. Po coś jest Ziemia i księżyc, który zachwyca. Zachwyca nas słońca zaćmienie choć nie potrafimy zrozumieć dlaczego tak jest nawet jeśli wyjaśnimy naukowo.
W tym filmie wszystko jest ze sobą powiązane. Dałabym temu filmowi Oscara gdybym mogła! Nie jest to film przesłodzony. Jest to film stonowany. Główny bohater to nie jakiś studenciak. To charyzmatyczny dzieciak, który wie kim jest. Czy to nie jest tak,że często rzeczywistość nas przerasta?
Jesteśmy w niewoli codzienności. W niewoli naszego tu i teraz. "Bóg nie umarł" to film o tym,że ateiści mają prawo nie wierzyć. Ale czyż i nie oni idą czasami w innym kierunku? Teizm i antyteizm?
Bóg jest i Boga nie ma. Najłatwiejszym wyjściem wydaje się teoria Pascala. Teoria Pascala jest jednak teorią tchórzliwą. Na wszelki wypadek powiem,że wierzę.
      Niech ateiści myślą jak myślą. Trudno nie stwierdzić,że ateista uważa siebie za ideał istnienia. Czyż nie?
Skoro tak jest- a jeśli nie- ateiści niekiedy wierzą w Boga historycznego.








Profesor w filmie "Bóg umarł" czuje nienawiść do Boga. Jest to nienawiść do samego siebie. 
Ale nasz dzielny student odpowiada:
 - Jak można nienawidzić kogoś kto nie istnieje?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz