wtorek, 19 sierpnia 2014

HOLLYWOOD BEZ INSPIRACJI CZYLI O FILMIE "LUCY" LUCA BESSONA/HOLLYWOOD WITHOUT INSPIRATION ABOUT MOVIE "LUCY" OF LUC BESSON

  Luc Besson reżyserem jest specyficznym. Mimo,że nie jestem fanką science fiction lubię bardzo "Piąty Element".Poznajemy "Lucy" kiedy rozmawia z jakimś kolesiem nie wiadomo o czym. Pan ma na imię Richard i trudno odczytać nam tę relację. Po chwili nasza bohaterka staje się ofiarą koreańskiej mafii, która ani bawi ani przeraża. Ale już bardziej bawi. Koreańska mafia wszczepia jej narkotyk. I nasza bohaterka doznaje "cudownej przemiany". Staje się geniuszem i Tomb Raider. Przypomina to film "Jesteś Bogiem" z Bradleyem Cooperem, który jest filmem znacznie ciekawszym.
         
Reżyser krąży wokół pytania o sens ludzkiego życia- skupia się na teorii ewolucji (Aż za bardzo)- zapominając o sferze duchowej i miłości. Reżyser przedstawił świat skomputeryzowany. A więc bez uczuć. Poza tym nawiązał do obecnych tendencji w Hollywood czyli "Transcendencji" (Gdzie motyw uczuć jest najważniejszy i pokazuje,że komputery nie wygrają z miłością). O tyle w "Lucy" miłość jest jakimś naukowym wywodem. A sama Scarlett jest mało przekonująca.Jakby sama nie wiedziała jaka ma być. Błądzi, błądzi- by skończyć tak jak Johnny Deep w "Transcendencji".
Największą wadą filmu jest fakt,że nie ma w nim duchowości, emocji, relacji. Przypomina źle sfilmowaną sztukę. Przypomina tani spektakl gdzie chodzi tylko o mamonę. Nie zapominajmy o uczuciach.O tym,że istnieją uczucia. Miłość jest i warto ją dostrzegać. Mimo,że jest internet, komputery, narkotyki.
Luc Besson chyba o tym zapomniał.

UK VERSION


      Luc Besson is specific director. But this movie is bad. I can feel inspiration of movie "Limiless" and "Transcendence".We meet "Lucy" as he talk with some unsympathy guy name Richard. She do to Him some favor. And meet mafia from Korea. Eat some drug and change....But her transormation don't argue me. Hollywood lost inspiration. Director forget that in our world there are feelings. People always need feelings. Director forget about it.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz